Czym w ogóle jest tytułowa socjotechnika i jak wykorzystywana jest w obecnych czasach w internecie? Socjotechnika to nic innego jak odwracanie naszej uwagi na tyle abyśmy pod wpływem chwili lub emocji wykonali pożądane przez drugą osobę zachowanie.
Najlepszym przykładem może być film, w którym grupa ludzi postanowiła „zmusić” ludzi do korzystania ze zwykłych schodów – zamiast ruchomych:
W wielu przypadkach stosowane działania nie są dla nas szkodliwe. Tego typy zachowania stosuje Google, które „zmuszają” nas do tagowania zdjęć, w zamian dając słynną wyszukiwarkę obrazów.
Wiele razy człowiek, a właściwie tłumy ludzi stają się po prostu uzupełnieniem pewnych automatów. Można powiedzieć więc, że wykonujemy dla Google darmową pracę.
Dużo gorzej gdy w powyższe działania wplatane są jakieś zawiłe regulaminy, które często klikamy z pośpiechu lub przypadkiem i stajemy się ofiarą naciągaczy… Dobrym, choć nie tak prostym i oczywistym przykładem takich działań może być afera związana z portalem pobieraczek.pl.
Jak wyglądało pismo można zobaczyć poniżej:
Faktem jest, że samo pismo było tylko próbą wyłudzenia pieniędzy, ponieważ w przypadku nieopłacenia owej należności nic nam nie groziło. Działania firmy bowiem nie do końca były zgodne z prawem. Pismo jednak wywołało na tyle silne emocje w wielu użytkownikach, że dla świętego spokoju opłacili oni „własną nieuwagę”.